Sekrety Powodzenia - Blog Wandy Loskot

Koniecznie odwiedź mój nowy blog SekretyPowodzenia.com

poniedziałek, sierpnia 29, 2005

Polecam medytacje

Bardzo sie ciesze, ze mozna w Polsce pojsc na kurs medytacji - ogromnie wam to polecam. Sama wreszcie przeszlam ostatnio przez gruntowny trening w tej dziedzinie, bo mimo tego ze probowalam, jakos nie moglam sie tego nauczyc. Zaliczam sie do tych osob, ktore maja staly galop mysli. Okazalo sie, ze medytowanie jest latwe i przyjemne. Czasami to co sie wydaje najprostsze, jest niestety dosc trudne do nauczenia sie, wiec jesli masz klopoty, warto tutaj siegnac po pomoc kogos bardziej doswiadczonego. Jesli trzeba zaplacic, jest to na pewno warte zainwestowania.

Moim osobistym guru tutaj w Sarasocie (wreszcie naprawde moge uzyc slowa "guru" wcale nie w przenosni :-) jest Matt Burgess, ktory uczy medytacji od prawie trzydziestu lat. Jego nauczycielem byl Maharishi (ten, ktory kiedys mial tak wielki wplyw na Beatlesow). Matt mowi, ze medytacja jest nam ogromnie potrzebna, zeby sie otrzasnac z codziennosci, ktora wciaga nas jak jakis swietnie zrobiony film. Tak jak na filmie, ktory na nas silnie oddzialowuje do tego stopnia, ze zamiera nam serce ze strachu, albo placzemy nad losami bohatera, zagubiamy sie takze w codziennym zyciu i pod jego wplywem tracimy poczucie tego co jest naprawde realne i trudno, wlasciwie nawet niemozliwe bez calkowitego wytlumienia umyslu, jest nabrac dystansu do tego co sie w naszym zyciu dzieje.

Codzienna medytacja pozwala nam sie chwilowo otrzasnac z tego codziennego niby-realizmu. Bo co jest realne to nie to co sie w naszym zyciu przydarza, ale nasze prawdziwe wlasne odczucia. Medytacja to jakby wyjsc z kina, spotkac samego siebie i pomoc sobie wydobyc sie na swiatlo dzienne, dodajac sobie jednoczesnie wielu sil - regenerujemy w ciagu tych 20 minut medytacji doslownie caly organizm.

Matt zaleca medytowanie dwa razy dziennie - wlasnie nad tym pracuje, zeby zrobic z tego rutyne - rano i po poludniu. Bo zycie sie toczy dzis tak szybko, ze musimy sie stale zasilac. Poza tym badania wykazuja, ze medytowanie dwa razy dziennie przynosi trzy, cztero, nawet piecio-krotnie wieksze korzysci niz medytowanie tylko raz dziennie. Wspanialy lek, ktory leczy prawie wszystko, a jednak NIC nie kosztuje!

Jakie sa te korzysci? Nie chodzi tutaj tylko o same relaksacje, o uspokojenie i o usprawnienie dzialania naszego umyslu. To tylko czubek gory lodowej. Oto krotka, na pewno niepelna lista korzysci - to co pamietam w tej chwili:
- obnizenie cisnienia krwi
- obnizenie cholesterolu
- oozbycie sie bezsennosci
- usprawnienie pracy serca
- usprawnia sposob oddychania
- obnizenie puls
- zwiekszenie odpornosc na choroby
- plus o wiele wiecej rzeczy ktorych nie pamietam...

Tutaj znalazlam kurs medytacji - z opisu wynika, ze jest to podobna metoda do tej, ktora ja ostatnio stosuje. Ogromnie wam polecam!

2 Komentarze:

  • At 2/9/05 10:58, Anonymous Anonimowy said…

    Wolę medytacje w duchu katolicyzmu. Są zdrowe i kierują ku Jedynemu Bogu czyli Temu ku Któremu powinny kierować.

    Pozdrawiam serdecznie.

     
  • At 26/9/05 11:39, Anonymous Anonimowy said…

    witaj Wando,
    ogromnie się ciesze, że doświadczyłaś medytacji, ja medytuję regularnie od 98r. i po prostu nie wyobrażam sobie bez niej życia. To już właściwie mój sposób bycia, stan istnienia. I nie chodzi tylko o aspekt zdrowotny, ale głównie o wyciszenie umysłu, rozwój świadomości. Technik jest wiele i każdy powinien wybrac sobie sam (ja jestem po kursach, których strony internetowe polecasz:) pozdrawiam serdecznie
    Beata Kościelniak

     

Prześlij komentarz

<< Strona Gkowna Blogu