Co sie da zastapic...
Ostatnio widzialam w dzienniku telewizyjnym wywiad z mezczyzna, ktoremu spalil sie dom -- na Florydzie mamy tutaj sporo pozarow w czasie suszy i tego typu wywiady sa czestym skladnikiem naszych dziennikow. Reporterzy pokazuja zgliszcza i smutne albo zaplakane twarze. Wlasciciele spalonych domow pokazuja kamerze cos co wygrzebuja z tych zgliszcz - spalone meble, resztki naczyn kuchenych, jakies zczerniale albumy... i mowia "wszystko stracilismy - pozar nas zniszczyl doszczetnie".
Ale ten wywiad, ktory mnie tak poruszyl byl calkiem inny. Mezczyzna oprowadzal reportera po tym spalonym domu pokazujac kolosalne zniszczenie, ale jakos zachowal takze dystans, nawet poczucie humoru.
- Tutaj byla nasza sypialania - dzisiaj mozemy sie tutaj opalac ;-) - powiedzial z usmiechem. Reporter go zapytal co powoduje, ze potrafi przyjac te strate zachwujac poczucie humoru. Mezczyna odpowiedzial:
- To co stracilismy to tylko budynek, meble i inne rzeczy. Budynek, meble - to rzeczy do zastapienia. Pewnie, ze bedzie troche z tym klopotow, ale mialem ubezpieczenie i bede miec inny dom, inne meble, inne rzeczy. To tylko wlasnosc. Co NIE jest do zastapienia to moje wlasne zycie i zycie mojej rodziny - uczucia jakie nas lacza, moja wiedza, doswiadzenie. Tego nie stracilismy.
To byl jeden z nabardziej inspirujacych momentow jakie widzialam ostatnio -- szkoda, ze telewizja nie wyszukuje takich ludzi czesciej (a jest nas sporo ;-)
Ale ten wywiad, ktory mnie tak poruszyl byl calkiem inny. Mezczyzna oprowadzal reportera po tym spalonym domu pokazujac kolosalne zniszczenie, ale jakos zachowal takze dystans, nawet poczucie humoru.
- Tutaj byla nasza sypialania - dzisiaj mozemy sie tutaj opalac ;-) - powiedzial z usmiechem. Reporter go zapytal co powoduje, ze potrafi przyjac te strate zachwujac poczucie humoru. Mezczyna odpowiedzial:
- To co stracilismy to tylko budynek, meble i inne rzeczy. Budynek, meble - to rzeczy do zastapienia. Pewnie, ze bedzie troche z tym klopotow, ale mialem ubezpieczenie i bede miec inny dom, inne meble, inne rzeczy. To tylko wlasnosc. Co NIE jest do zastapienia to moje wlasne zycie i zycie mojej rodziny - uczucia jakie nas lacza, moja wiedza, doswiadzenie. Tego nie stracilismy.
To byl jeden z nabardziej inspirujacych momentow jakie widzialam ostatnio -- szkoda, ze telewizja nie wyszukuje takich ludzi czesciej (a jest nas sporo ;-)
0 Komentarze:
Prześlij komentarz
<< Strona Gkowna Blogu