Czym dla ciebie jest sukces?
Tyle mowimy o sukcesie, nie tylko w tym blogu i na stronach Akademii Sukcesu - prawie kazdy dosc czesto na ten temat rozmawia, choc nie zawsze uzywa sie tego slowa "sukces'. Kazdemu jednak zalezy na tym by odniesc, przynajmniej na jakims odcinku pracy albo zycia osobistego i sukces i powodzenie.
Bo przeciez KAZDY z nas ma te potrzebe czucia sie kims waznym i docenianym przez ludzi z ktorymi obcujemy. Wszystkich nas laczy ta sama potrzeba, zeby w jakis sposob oddzialywac na nasz swiat w pozytywny sposob. Choc nie kazdy ma pelna swiadomosc, naprawde kazdy stara sie o to, by jegoswiat byl lepszy. Choc nie kazdy wie jak to zrobic i nie kazdy czuje sie na silach, zeby cos zrobic, to tak naprawde kazdy chce. OK - moze prawie kazdy, bo zdaje sobie sprawe z tego, ze sa tacy ktorych zycie obraca sie tylko wokol fotela przed telewizorem, albo wokol butelki z piwem (ale to tylko dlatego ze przedwczesnie poddali sie nie zdajac sobie sprawy z tego, ze *moga* miec wplyw nie tylko na swoje wlasne zycie ale i na swiat).
Jednak przewazajaca ilosc ludzi stara sie - niektorzy pracuja w szpitalach z ogromnym poswieceniem kojac bol chorych, dzien w dzien ratuja nawet zycie innych. Inni tworza dziela sztuki starajac sie oddzialywac pieknem, rzesze przedsiebiorcow staraja sie rozwiazac codzienne problemy ludzi zaopatrujac ich w codzienne artykuly i uslugi. Im wiecej maja pasji do tego co robia, tym wiecej powodzenia odczuwaja. I chyba tym wiekszy maja apetyt na to by wiecej w zyciu osiagnac, by wplynac na jeszcze wieksza ilosc osob.
Ci ktorzy nie chca osiagnac sukcesu nigdy go nie osiagna. Wszystko sie zaczyna wlasnie od tego by chciec. Musisz otworzyc szeroko ramiona i nie tylko chciec przywitac sukces i powodzenie, ale takze z pasja za tym sukcesem i powodzeniem podazac.
Ale co to jest ten sukces? Bo sukces to przeciez nie tylko pieniadze, choc wielu ludziom sie sukces od razu kojarzy z bogactwem. I nie slawa. Oczywiscie niezaleznosc finansowa jest ogromnie wazna, nawet konieczna dla tego odczucia ze sie nam dobrze wiedzie, jednak to tylko czubek gory lodowej. I wazna jest satysfakcja, ze nas doceniaja. Ale przeciez rownie wazne, nawet wazniejsze sa takie rzeczy jak:
W tym tygodniu bede sie koncentrowac na tym zagadnieniu. Bo przeciez dla kazdego slowo "sukces" oznacza cos innego. Ciekawi mnie co jest twoja definicja sukcesu? Skomentuj prosze - tobie pomoze ogromnie takie zastanowienie sie i sformulowanie na pismie, a innych takze to z pewnoscia zainspiruje.
Bo przeciez KAZDY z nas ma te potrzebe czucia sie kims waznym i docenianym przez ludzi z ktorymi obcujemy. Wszystkich nas laczy ta sama potrzeba, zeby w jakis sposob oddzialywac na nasz swiat w pozytywny sposob. Choc nie kazdy ma pelna swiadomosc, naprawde kazdy stara sie o to, by jegoswiat byl lepszy. Choc nie kazdy wie jak to zrobic i nie kazdy czuje sie na silach, zeby cos zrobic, to tak naprawde kazdy chce. OK - moze prawie kazdy, bo zdaje sobie sprawe z tego, ze sa tacy ktorych zycie obraca sie tylko wokol fotela przed telewizorem, albo wokol butelki z piwem (ale to tylko dlatego ze przedwczesnie poddali sie nie zdajac sobie sprawy z tego, ze *moga* miec wplyw nie tylko na swoje wlasne zycie ale i na swiat).
Jednak przewazajaca ilosc ludzi stara sie - niektorzy pracuja w szpitalach z ogromnym poswieceniem kojac bol chorych, dzien w dzien ratuja nawet zycie innych. Inni tworza dziela sztuki starajac sie oddzialywac pieknem, rzesze przedsiebiorcow staraja sie rozwiazac codzienne problemy ludzi zaopatrujac ich w codzienne artykuly i uslugi. Im wiecej maja pasji do tego co robia, tym wiecej powodzenia odczuwaja. I chyba tym wiekszy maja apetyt na to by wiecej w zyciu osiagnac, by wplynac na jeszcze wieksza ilosc osob.
Ci ktorzy nie chca osiagnac sukcesu nigdy go nie osiagna. Wszystko sie zaczyna wlasnie od tego by chciec. Musisz otworzyc szeroko ramiona i nie tylko chciec przywitac sukces i powodzenie, ale takze z pasja za tym sukcesem i powodzeniem podazac.
Ale co to jest ten sukces? Bo sukces to przeciez nie tylko pieniadze, choc wielu ludziom sie sukces od razu kojarzy z bogactwem. I nie slawa. Oczywiscie niezaleznosc finansowa jest ogromnie wazna, nawet konieczna dla tego odczucia ze sie nam dobrze wiedzie, jednak to tylko czubek gory lodowej. I wazna jest satysfakcja, ze nas doceniaja. Ale przeciez rownie wazne, nawet wazniejsze sa takie rzeczy jak:
- miec kogos kochamy, z kim mozemy sie dzielic zyciem,
- miec marzenia i czesto spelniac te marzenia
- wstawac rano z entuzjazmem do codziennego zycia...
W tym tygodniu bede sie koncentrowac na tym zagadnieniu. Bo przeciez dla kazdego slowo "sukces" oznacza cos innego. Ciekawi mnie co jest twoja definicja sukcesu? Skomentuj prosze - tobie pomoze ogromnie takie zastanowienie sie i sformulowanie na pismie, a innych takze to z pewnoscia zainspiruje.
9 Komentarze:
At 28/3/06 22:35, Anonimowy said…
Bardzo proszę niech pani Wanda poda mi przykłady ludzi, którym "się udało" odnieść sukces dzięki jej metodom.
At 28/3/06 23:06, Wanda Loskot said…
Dobre pytanie. Mozesz poczytac po angielsku tutaj ( moich klientach)- a tutaj po polsku (o uczestnikach moich czatow)
At 29/3/06 01:56, Anonimowy said…
Ja pani Wando uwazam juz za sukces odnalezienie swojej drogi zyciowej a przynajmniej poznanie siebie, swoich pragnien, swoich slabych i mocnych stron i zalozenie pewnych celow. Droga do ich realizacji jest wielka zyciowa przygoda. Ja osiagne ten pierwszy sukces jak tylko wyrwe sie z matni nicosci, braku sensownosci i przede wszystkim jesli odnajde cel nad ktorym bede mogl sie skupic i rozbudzic w sobie pasje. Prosilbym o wiecej wskazowek dotyczacych aspektu poznania siebie, swoich mocnych i slabych stron. Jestem pewny, ze nie jestem w tej prosbie osamotniony, poniewaz wokol mnie jest wielu ludzi ktorzy egzystuja, wydaja sie byc szczesliwy, ale na pytanie jakie maja cele, takie konkretne, mierzalne nie potrafia odpowiedziec. Dodam, ze pisze z Nowego Jorku, gdzie czas biegnie szybko, chwile naszego jedynego zycia przemijaja w blyskawicznym tempie. Przy okazji chcialbym pogratulowac wszystkim, ktorych ja nazwe ludzmi sukcesu, a ktorzy choc w minimalnym stopniu wiedza konkretnie czego chca od zycia. Juz jestescie szczesciarzami! Powodzenia w realizacji Waszych celow!
At 29/3/06 08:28, Anonimowy said…
Dla mnie sukcesem jest budzić się z entuzjazmem, żyć w zgodzie z sobą, dobrze się czuć samej ze sobą, czuć że się spełniam, że to co robię ma sens...
At 29/3/06 10:24, Anonimowy said…
Sukces moze dotyczyć spraw duzych jak i malych.
Dla kogos sukcesem moze być zdobycie się na odwage i powiedzenie wreszcie drugiemu prawdy, dla kogos innego sukces to jakies namacalne, wymierzalne zwycięstwo, osiagniecie jakiegos celu długo lub krótkofalowego. Dla jeszcze kogos sukcesem może być postawienie sobie takiego celu.
Dla mnie osobiscie, która wyznaje tzw. filozofie dnia (zyje dniem, dzien planuje i go wypelniam, w szerokich oczywiście ramach wartosci) sukcesem jest akceptacja mojej często monotonnej roboty, większym czasem sukcesem bywa dobry lub bardzo dobry kontakt z drugim, radosc, usmiech, pomoc drugiemu.
Sukcesem może być także zwycieska walka z nalogami, lub z kims kto mi źle zyczy.
Mój sukces nie tylko ode mnie zalezy, ale od innych, od mozliwości, wreszcie od Boga, w ktorego i ktoremu wierze.
At 30/3/06 19:24, Anonimowy said…
GDYBY UDALO MI SIE POWIEDZIEC TESCIOWEJ, Z KTORA MIESZKAM, ZE NIE PRZEPADAM ZA JEJ JEDZENIEM I ZROBILABYM TO W TAKI SPOSOB, BY JEJ NIE URAZIC, BYLBY TO MOJ DUZY ZYCIOWY SUKCES. PISZE SERIO.
ania
At 3/4/06 22:07, Anonimowy said…
Właśnie któregoś dnia, zupełnie niezależnie od Ciebie droga Wando, poczułam potrzebę zdefiniowania mojego sukcesu. Wynik mnie przeraził!!! Okazało się, że dla mnie sukces to osiągięcie pierwszego miejsca, stanięcie na piedestale a co za tym idzie (uwaga!!) wystawienie się na atak!! Czyli na ciosy. Po dłuższym rozważaniu uznałam, że może nie chodzi o atak ile o krytykę, a ona może być twórcza. To właśnie dlatego podświadomość chroni mnie przed "sukcesem". Mam dużo pracy, ale jestem w drodze. Ponadto kwestie rodzinne muszą być uregulowane, zanim się odważe ruszyć z miejsca. Ty Wando jesteś dla tych, którzy potrzebują rad na temat prowadzenia biznesu, ja natomiast jestem na etapie usuwania blokad wewnętrznych, które uniemożliwiają mi wyjście z bloków startowych. Wszystko, co najlepsze - przede mną. Pozdrawiam. Tym razem Anomimowo.
At 18/4/06 16:40, Anonimowy said…
witam:) zanim przeczytałam Pani bloga n.t. sukcesu, Sama napisałam artykuł na ten temat:) podaję link dla zainteresowanych: http://za-drzwiami.blogspot.com/2006/04/sukces-czi-czym-jest-sukces.html . serdecznie pozdrawiam, życząc wszystkim osiągania sukcesów każdego dnia- tych małych i dużych :)
At 23/4/06 02:13, Anonimowy said…
Pare dni temu się tu pojawiłem.
I stwierdzam, że osiągnałem sukces.
Miernikiem tego jest fakt iż wysłuchując pierwszego multimedialnego przekazu zauważyłem jak często używasz słowa "system".
A ja juz pare lat temu postanowiłem przenieść swoja firme całkowicie w świat wirtualny nazywajac to właśnie systemem nawet serwis w internecie (domena) ma tę nazwę http://system.tao.pl
Po drugie słyszałem o 100 wiernych klientach.
Mam na tym serwisie 80 takich... więc blisko...
Oczywiscie nie spocznę na "laurach" dopóki mój system nie stanie się (prawie) perpetum mobile.
Bo muszę koniecznie mieć więcej czasu i serca dla żonki!
Piotr Mądry
Kraków
Prześlij komentarz
<< Strona Gkowna Blogu