Sekrety Powodzenia - Blog Wandy Loskot

Koniecznie odwiedź mój nowy blog SekretyPowodzenia.com

wtorek, czerwca 28, 2005

Sposob na energie

Za kazdym razem, kiedy sie czuje bardziej spiaca, ociezala i pozbawiona energii niz zwykle, latwo moge zauwazyc, ze jest to skutek tego, ze przesadzilam dzien wczesniej z jedzeniem. Nawet nie chodzi tutaj o przejadanie sie. Chodzi raczej o to, ze mam tendencje, chyba niemal wrodzona, do tego zeby z wieksza rozkosza jesc potrawy maczne, z sosami, pelne skrobii, tluszczu i cukru. Te jakos same znajduja droge do moich ust - a zeby jesc warzywa i owoce, to juz musze sie koncentrowac i specjalnie planowac.

A niestety, jesli na sniadanie jem chleb z serem, na obiad znow cos macznego (a lubie niestety), albo ziemniaczki z czyms tam, a na kolacje znowu cos raczej dosc ciezkostrawnego, tlustego i niewiele warzyw - to dziala to na moj organizm jak ... no moze niezupelnie jak trucizna, ale bardzo podobnie.

Tradycyjna polska kuchnia ma na pewno wiele wspolnego z tym, ze wiele osob czuje sie odartych z energi i motywacji. Przyjrzyj sie wiec uwaznie swojej diecie. Calkiem mozliwe, ze mozesz sie niemal od razu, w ciagu jednego dnia poczuc lepiej po prostu organiczajac a moze nawet eliminujac potrawy, ktorych podstawa jest maka i cukie. Zapomnij o chlebie i kartoflach przynajmniej na jakis czas.

2 Komentarze:

  • At 28/6/05 12:25, Anonymous Anonimowy said…

    Witaj Wando,
    Widzę że jesteś fantastyczną, pozytywnie myślącą kobietą. Ja mieszkam w Polsce w Białymstoku. Link do Twojej strony przesłał mi kolega mieszkający w Irlandii. - to taki wstęp :)

    A apropos Twojego wpisu to zgodzę się z Tobą. Gdy czuję się źle psychicznie mam tendencję do obżarstwa. Nieraz najem się tyle że wystarcza mi energii tylko żeby dojść do łóżka i się położyć. Na szczęście tego po mnie nie widać i pracuję żeby to zmienić.

    Gorąco pozdrawiam!

     
  • At 7/7/05 19:18, Anonymous Anonimowy said…

    Wanda - witam serdecznie!
    Co do diety, to masz absolutna racje. Ja przekonalem sie, gdy okazalo sie ze nasze dzieci sa uczulone na gluten i dla calej rodziny (bo trudno prowadzic dwie kuchnie) wprowadzilismy diete bezglutenowa, czyli pozbawiona miedzy innymi produktow zbozowych, w tym maki. W poczatkowej fazie 2 m-ce byla to dieta takze bez mleczna. Naprawde jestesmy tym co jemy (jak sie to mowi). Od tego czasu czujemy sie zdrowsi, dzieci lepiej sie ucza i wogole - CHCE SIE ZYC! Naprawde wazne jest co jemy i jak jemy.
    Pozdrawiam Wszystkich!

     

Prześlij komentarz

<< Strona Gkowna Blogu