Sekrety Powodzenia - Blog Wandy Loskot

Koniecznie odwiedź mój nowy blog SekretyPowodzenia.com

wtorek, marca 08, 2005

Kochajmy porazki

Jednym z ciekawszych listow, ktore dostalam ostatnio by ten od Ireneusza Tomczyka:

----> ciach

Nawiazujac do Nie Ma Sukcesu bez Porazek chcialbym bardzo krotko napisac jakie wydarzenia mialy wplyw na moja zmiane. To co Pani pisze - nt. porazek, malych upadkow, itp. jest w 100 % jak najbardziej prawdziwe( porazka, chwilowe niepowodzenie JEST NAJLEPSZYM doswiadczeniem jakie moze sie przydarzyc kazdemu czlowiekowi - pisze to z pelna odpowiedzialnościa).

Jesli przez caly czas wszystko "idzie dobrze" to raczej nie ma szans, abysmy sie nauczyli czegos nowego ( albo przynajmniej ulepszyli to, co juz robimy w miare dobrze). Wymienie tylko kilka sytuacji w moim zyciu, ktore na poczatku wydawaly mi sie "katastrofa", natomiast dzieki temu zaczalem zupelnie inaczej "funkcjonowac" - dokonalem wielu zmian:

1. Powazny wypadek samochodowy ( dzieki temu stalem sie bardziej pokorny wobec zycia, bardziej powaznie zaczalem podchodzic do wszystkich spraw).

2. Zmiana pracy ( z dobra pensja) na prace na prowizji ( na poczatku - wielka zapasc finansowa) - nauczylem sie pracowac dla siebie, tak naprawde zobaczylem jak to jest dbac o wlasny interes.

3. Zadluzenie na kwote ok. 15000 ( dla mlodej osoby jest to kwota dośc znaczaca w Polsce) - nauczylem sie, ze finanse sa jednym z najlatwiejszych problemow do rozwiazania. Jest cala masa sposobow jak sobie z tym radzic.Znacznie trudniej jest w innych sferach zycia.

4. Skreslenie z listy studentow na ostatnim, V roku ( udalo sie powrocic). Dowiedzialem sie, ze mozna praktycznie wszystko wynegocjowac, jesli sie dobrze przygotujemy do spotkania - udalo mi sie tak poprowadzic rozmowe, ze Dziekan Uniwersytetu z powrotem wpisal mnie na liste studentow.

Jest to kilka drobnych sytuacji. Moglbym ich wymienic znacznie wiecej, natomiast chcialbym wszystkim powiedziec, zeby nie bac sie porazek. Mozna powiedziec, ze im wiecej tym lepiej (juz Pani o tym pisala). Oczywiście nalezy wyciagac wnioski i zmieniac wlasne zachowanie, postepowanie, aby osiagac lepsze rezultaty. Mi jak do tej pory udaje sie to dosc dobrze. No i moge powiedziec, ze o wiele wiecej razy "upadalem" niz wiekszosc moich znajomych, natomiast jesli chodzi o rezultaty - to moje sa chyba troche lepsze.

Pozdrawiam Pania oraz wszystkich czytelnikow "Sekretow Powodzenia"
Ireneusz Tomczyk - megabiznes.pl

---> ciach

Nic dodac - nic ujac!